Bezkres Szlaku - logo - bezkresszlaku.pl
13 września 2025

ANANDA

Zaczęło się od zwykłego poranka.

Niebo było jak mleko z miodem – jasne, miękkie, leniwe.
Kobieta szła polną drogą z kubkiem kawy, w za dużym swetrze, z rozwianymi włosami.
Nic nadzwyczajnego. Żadnych fajerwerków. Żadnych cudów.

A jednak… poczuła to.

Coś w niej się uśmiechnęło. Coś się rozluźniło.
Zatrzymała się nagle, jakby ktoś ją zawołał po imieniu.
Wzięła głębszy wdech. Uśmiechnęła się.
I pomyślała: „Tak. Właśnie tak chcę żyć.”

Bez pośpiechu. Bez udowadniania.
Bez ścigania się z życiem.

I wtedy przypomniała sobie słowo, które kiedyś przeczytała w jakiejś książce.
Sanskryckie. Lekkie jak piórko, a silne jak rzeka:

Ananda.
Błogość. Radość bez powodu. Czysta obecność.

Nie trzeba było wtedy nic więcej.
Siedziała na skraju łąki, piła resztkę kawy i patrzyła, jak rosną trawy.
Czuła się częścią tego wszystkiego.
Jakby niebo, ona i ziemia szeptali do siebie w tym samym języku.

Od tamtej pory szukała Anandy nie w sukcesach, nie w uznaniu, nie w wielkich chwilach.
Szukała jej w prostocie. W dłoni, która trzymała inną dłoń. W głaskaniu psa.
W śpiewie ptaka, który nie miał planu kariery, tylko nutę w sercu.

I zaczęła powtarzać w myślach to słowo, jak modlitwę: Ananda.

Bo wiedziała już, że błogość nie jest nagrodą.
To jest dom, do którego zawsze można wrócić.
Zwłaszcza wtedy, gdy życie znów próbuje nas od siebie oderwać.

 

Kontakt - telefon
Kontakt - mail
Instagram - logo - bezkresszlaku.pl
Tik Tok - logo - bezkresszlaku.pl
Facebook - logo - bezkresszlaku.pl